wtorek, 21 kwietnia 2015

Rachunki oszczędnościowe?!

Istnieje zdecydowanie odpowiedzi na to banalne pytanie, co teoretycznie powinno nakierować na właściwy tor, ale w rzeczywistości coraz częściej to nie bywa wystarczającym bodźcem. Paradoksalnie doświadczenie satysfakcji z umiejętnego oszczędzania nadało by chęć działania w takim kierunku.Tylko jakim sposobem tego dokonać?W jaki sposób wywołać w sobie potrzebę oszczędzania? Odpowiedź bywa zaskakująco prosta. Przypadkowo odkryty sposób może być w stanie zaszczepić taki nawyk mimo jego banalnej idei. Polega on na dziecinnej zabawie w „ile uzbieram monet w takim tygodniu”. Przez 7 dni codziennie wieczorem odkładać (najlepiej do skarbonki) wszystkie monety o wybranym przez siebie nominale np. 50 gr. Przez następnych 7 dni monety 1 zł, kolejny tydzień poświęcamy dwuzłotówkom, żeby w czwarty deponować monety 5 zł. W ten pomysł mijają nam 4 tygodnie i nadchodzi podliczenie zgromadzonego bilonu, co może bardzo mile zaskoczyć, uświadomić sobie zdolność do oszczędzania, czego następstwem może się okazać chęć kontynuacji oszczędzania (tak było w moim przypadku) Nie tracąc głowy kolejnego dnia zaniosłem monety znajomej ekspedientce na wymianę, po czym dumnie zaniosłem pierwsze oszczędności do banku bądź założyłem sobie lokatę. Dzisiaj wydaje się pierwszy dzień zbierania piątek ( 50 gr, 1 optymalizuj24.pl zł, 2 zł w tej chwili w skarbonce) albo w następny poniedziałek idę uzupełnić lokatę następnym cyklem, czego następstwem będzie cykl numer 3.


Jak widać, system nie wymaga zbyt wielu wyrzeczeń, a podsumowanie miesięczne może wykazać całkiem przyzwoity wynik, a regularne sytuowanie takich oszczędności na lokacie czy koncie oszczędnościowym wygeneruje większe kieszonkowe.


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz